Niemiecka reklama telewizyjna Toyoty, sygnowana przez Saatchi & Saatchi:
Zainteresowani znajdą na YouTubie także wersję spotu zdubbingowaną na angielski oraz zaadaptowaną kulturowo (vide liczba wypowiedzianych słów) wersję hiszpańskojęzyczną:
Z modnego ostatnio punktu widzenia gender, jest w tych spotach wszystko: i zmiana – czy może raczej dekonstrukcja – płci, i zagranie ze stereotypami, wedle których mężczyźni zawsze zatrzymają się przy wypiętej na drodze kobiecie, ba, nawet delikatne zakwestionowanie heteroseksualności bohaterów. No i oczywiście zaskoczenie, a nawet kilka zaskoczeń, dzięki którym łatwo zapamiętujemy opowiedzianą nam historyjkę. A zaraz potem – i to już raczej na nieszczęście dla producenta – uznajemy, że jej przesłanie jest w takim stopniu prawdziwe, w jakim samo zdarzenie jest prawdopodobne.
Przecież była nawet polska wersja. Widziałem kiedyś w tv.
Jenek, miło wiedzieć. Ja przyznam, że widziałem to tylko w TV niemieckiej – niemniej fajnie, że i u nas idą w odważniejsze klimaty. Choć z drugiej strony jeśli chodzi o osąd potencjalnej skuteczności, pozostaję krytyczny.