Ja mam tak, że uwielbiam tych gości 🙂 A ktoś zauważył, czy toto urządzenie steruje przednią osią, czy płetwą ogonową? 😀 A zapierdzielanie korytarzami biurowca i windą, to już w ogóle czad 😀 I laska w windzie była miła 😀
A na boku refleksja, gostek narzeka na centralę BBC, chyba nie był na Woronicza 😀 Chiałbym go zobaczyć w standardowym wejściu w bramkach w bloku D 😀
A poza tym co do zebrania na końcu, I’d like to make a complaint: nie było kota, kaczki i jaszczurki
Blok D to ten barak po prawej od bloku A, tamtędy plebs wchodzi, na przykład, na teren bloku F, gdzie mieszczą się studia. A całość została rozplanowana tak, żeby zakasować „Gabinet doktora Caligari” i w ogóle, żeby niemiecki ekspresjonizm przestał robić na kimkolwiek wrażenie. A potem zaczęto dobierać personel…
Loghos, byłem (nie raz i nie dwa) na Woronicza i przyznać muszę, że centrala BBC bije ich na głowę. Zwłaszcza przy zebraniu wymiękam z tamtejszym przekrojem społecznym. Od razu przypomina mi się kwestia, którą Master wygłasza do Doktora w The Sound of Drums: You’re ticking every demographic box so congratulations on that.
Określenie centrali BBC jako „the most complicated building in the world” muszę z urażoną dumą potraktować jako wrodzony Brytyjczykom Brytyjczykocentryzm. Ich world jest po prostu mało complicated.
Ten-starszy-gostek-z-Top-Gear-w-bardzo-dziwnym-pojeździe nie zastępuje mi tych ikonicznych postaci brytyjskiej debaty publicznej. Które to postacie zresztą zawsze stanowiły dla mnie odnośnik, jakąś taką bazę do rozpoznawania wysokiej kultury politycznej. Johna Cleese też nie było, a to z kolei jest warunek si ne qua non mego dobrego samopoczucia 😀 Rowan Atkinson jest zbyt leniwy, by zastępować Cleese’a 🙂
Offtopic:
Stosunkowo niewielu masz bliznowatych interlokutorów 🙂 Jako bloger pośledni stosunkowo łatwo się ich pozbywam poprzez blokadę niknejmów, ale ci wyżej postwieni narażają się zwykle na większą pomysłowość wrogów 🙂 Niektórzy mają wiernych oszołomów, którzy zwalczają wszelkie blokady, byle się u nich pojawić 😀
Loghos, ja ludzi tu zabierających głos nie kasuję, ani nie blokuję. Chcą, niech sie pojawiają. Jeśli ich antyspam nie wyłapie, z mojej strony nic im nie grozi. No, chyba, że jak kiedyś Zez, zaczną nachalnie spamować na wszystkich postach tym samym tekstem.
haha, dzięki wprowadziłeś mnie w dobry humor, a tego mi dziś było trzeba 😉
Ja mam tak, że uwielbiam tych gości 🙂 A ktoś zauważył, czy toto urządzenie steruje przednią osią, czy płetwą ogonową? 😀 A zapierdzielanie korytarzami biurowca i windą, to już w ogóle czad 😀 I laska w windzie była miła 😀
A na boku refleksja, gostek narzeka na centralę BBC, chyba nie był na Woronicza 😀 Chiałbym go zobaczyć w standardowym wejściu w bramkach w bloku D 😀
A poza tym co do zebrania na końcu, I’d like to make a complaint: nie było kota, kaczki i jaszczurki
TJK, nie ma sprawy, jeszcze parę takich materiałów mam w zanadrzu 😉
Blok D to ten barak po prawej od bloku A, tamtędy plebs wchodzi, na przykład, na teren bloku F, gdzie mieszczą się studia. A całość została rozplanowana tak, żeby zakasować „Gabinet doktora Caligari” i w ogóle, żeby niemiecki ekspresjonizm przestał robić na kimkolwiek wrażenie. A potem zaczęto dobierać personel…
Loghos, byłem (nie raz i nie dwa) na Woronicza i przyznać muszę, że centrala BBC bije ich na głowę. Zwłaszcza przy zebraniu wymiękam z tamtejszym przekrojem społecznym. Od razu przypomina mi się kwestia, którą Master wygłasza do Doktora w The Sound of Drums:
You’re ticking every demographic box so congratulations on that.
Określenie centrali BBC jako „the most complicated building in the world” muszę z urażoną dumą potraktować jako wrodzony Brytyjczykom Brytyjczykocentryzm. Ich world jest po prostu mało complicated.
Ich world jest po prostu mało complicated.
E tam, obejrzyj jeszcze raz scenę zebrania 🙂
Kwestia skomplikowania w odbiorze świata, mój zbliża się powoli do poziomu Teksańczyka, czyli do rozróżnienia Krowa/talib(czyli nie-krowa)
PS. No dobra, Brytyjczycy nie mają Kaczyńskich, ale my też już (prawie) nie.
W scenie zebrnia brakowało mi kota, kaczki i jaszczurki, a także niewielkiej plamy brązowej cieczy 😀
Jest już chyba późno, bo z brązową cieczą to jednak nie jarzę
Ten-starszy-gostek-z-Top-Gear-w-bardzo-dziwnym-pojeździe nie zastępuje mi tych ikonicznych postaci brytyjskiej debaty publicznej. Które to postacie zresztą zawsze stanowiły dla mnie odnośnik, jakąś taką bazę do rozpoznawania wysokiej kultury politycznej. Johna Cleese też nie było, a to z kolei jest warunek si ne qua non mego dobrego samopoczucia 😀 Rowan Atkinson jest zbyt leniwy, by zastępować Cleese’a 🙂
Plama brązowej cieczy wystąpiła kole 30 odcinka, mogę przewertować knigę i podać ściśle 🙂
sine, przepraszam
Już pamiętam plamę. I idę spać, by sie dalej nie kompromitować.
😮
Offtopic:
Stosunkowo niewielu masz bliznowatych interlokutorów 🙂 Jako bloger pośledni stosunkowo łatwo się ich pozbywam poprzez blokadę niknejmów, ale ci wyżej postwieni narażają się zwykle na większą pomysłowość wrogów 🙂 Niektórzy mają wiernych oszołomów, którzy zwalczają wszelkie blokady, byle się u nich pojawić 😀
Bądź dobić sobie punktów przez zmoderowanie 😀
Loghos, ja ludzi tu zabierających głos nie kasuję, ani nie blokuję. Chcą, niech sie pojawiają. Jeśli ich antyspam nie wyłapie, z mojej strony nic im nie grozi. No, chyba, że jak kiedyś Zez, zaczną nachalnie spamować na wszystkich postach tym samym tekstem.
czyli sa rowni i rowniejsi